Archive for the ‘Michał Kwiatek’ Category

15 październik 2014
To zabawne jak często zmieniają się cele…
Pierwszą moją myślą gdy zakładałem ten pamiętnik, gdy pisałem w nim pierwsze słowa była chęć wygadania się komuś. Pomimo tego, że całe życie wyśmiewałem robiących to ludzi to teraz, gdy moim jedynym rozmówcą może być spalony na wiór trup we wraku samochodu lub kot stale domagający się [...]

14 październik 2014
Każde wyjście na powierzchnie jest podobne.
Gdy pierwszy raz otworzyłem drzwi od piwnicy z zamiarem wyjścia na zewnątrz tak naprawdę nie wiedziałem czego się spodziewać. Przed katastrofą naoglądałem się różnych stron internetowych na których można było przewidzieć skutki uderzeń bomb atomowych o wybranej sile i z tego co wiem gdyby ten kto zaatakował Polskę [...]

13 październik 2014
Nie wiem co gorsze – strach przed wyjściem na zewnątrz, czy świadomość, że fala uderzeniowa która przelała się ulicami Warszawy zapewne naruszyła nie tylko fundamenty ale i cały budynek i w każdej chwili całość może się zawalić zamykając mnie w środku niczym chilijskiego górnika. Spędziłem całe trzy dni nie ruszając się z podziemi, [...]

12 październik 2014
Nigdy nie pisałem pamiętnika. Dlaczego? Bo to głupie…
To trochę taki sposób wygadania się jeśli się nie ma przyjaciela któremu można by powierzyć swoje odczucia. Czytałem sporo opinii, że spisywanie swoich myśli na papier działa kojąco na umysł, pozwala odbiec myślami od rzeczy które się zdarzyły i nie dają nam spokoju, ale ja zawsze [...]